„Nieskończoność Flow” zamyka zabójczą serię utworów luźno udostępnianych przez Leha od końca 2014 roku i rozpoczyna oczekiwanie na nowy album, którego premiera już jesienią!
„Budziłem się i czułem, że muszę coś nawinąć, coś co nie znajdzie się na płycie, a będzie idealną formą solidnego wyżycia się przed mikrofonem” – opowiada Leh.
Utwory spod znaku Flow łączy ilość panczlajnów wystrzeliwana przez Leha z częstotliwością karabinu maszynowego, świeże porównania i ciekawe obserwacje.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że możemy spodziewać się limitowanej edycji fizycznej tej serii ale o tym niebawem.